Zamówienia w przemyśle kurczą się

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w styczniu 2025 roku spadł o 0,6 punktu w stosunku do wartości z grudnia ub. roku. Na razie nic nie zapowiada nadchodzącego ożywienia.
Przede wszystkim, nie widać poprawy w tempie napływu nowych zamówień do przedsiębiorstw produkcyjnych, nie nastąpił wzrost popytu na kredyt inwestycyjny firm, ani też na kredyt hipoteczny, inflacja pozostaje wysoka, co podnosi ryzyko działalności gospodarczej. Niewielkie ożywienie wśród inwestorów giełdowych podniosło nieco wartości głównych indeksów giełdowych ale to nie przesądza jeszcze o utrwaleniu ostatnio obserwowanych wzrostów.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika w styczniu br. trzy uległy niewielkiej poprawie, trzy pogorszyły się a dwie pozostały na niezmienionym poziomie.

Największe spadki dotyczyły tempa napływu nowych zamówień trafiających do sektora przetwórstwa przemysłowego. Spadające tempo napływu nowych zamówień pogłębia się od wiosny ubiegłego roku. W styczniu przewaga odsetka firm odczuwających spadek zamówień nad odsetkiem firm odczuwających ich wzrost wyniosła ponad 22 punkty procentowe. Na 22 przebadane przez GUS branże jedynie przemysł farmaceutyczny nie uskarża się na utratę zamówień. Najtrudniejsza sytuacja występuje w przemyśle skórzanym, przetwórstwie surowców mineralnych i przemyśle metalowym. Nie poprawia się również sytuacja w przedsiębiorstwach produkujących dobra inwestycyjne, co nie zwiastuje szybkiego ożywienia gospodarki.

Ponownie pogorszyły się opinie menadżerów na temat kondycji finansowej firm, którymi zarządzają. Grudniowa poprawa okazała się być krótkotrwała a styczniowy spadek wskaźnika pogłębił się w stosunku do poprzednich najniższych poziomów z jesieni ubiegłego roku. Pogłębienie negatywnych ocen wynika zarówno ze zmniejszonej sprzedaży produkcji przemysłowej a więc mniejszych przychodów, jak i z kolejnego skokowego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, w tym w szczególności wyższych kosztów pracy.

Podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym i po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych była nieznacznie niższa niż przed miesiącem. Ubyło również gotówki. Zainteresowanie kredytem bankowym konsumenckim, w tym hipotecznym pozostaje niskie.